MOSCOW'93 3RD NIGHT

               

Tytuł:

Moscow'93 3rd Night

Miejsce:

Rosja, Moskwa - Olympic Stadium

Data:

6 czerwca 1993

Źródło:

Prv

Trasa:

A Real LIVE Tour (Europe)

Pełny koncert:

+

Wydawca:

N/A

Ocena:

3

Czas trwania:

106:45 min.

 

Tracklist :

 

1. Intro 1:44
2. Be Quick Or Be Dead 3:28
3. The Number Of The Beast 4:31
4. Prowler 4:51
5. Transylvania 3:51
6. Remember Tomorrow 5:53
7. 2 Minutes To Midnight 5:30
8. From Here To Eternity 4:23
9. Wasting Love 5:33
10. Bring Your Daughter...To The Slaughter 4:56
11. Wasted Years 4:02
121. The Evil That Men Do 4:54
13. Afraid To Shoot Strangers 6:51
14. Fear Of The Dark 7:16
15. The Clairvoyant 4:23
16. Heaven Can Wait 7:21
17. Run To The Hills 4:09
18. Iron Maiden 4:56
19. Hallowed Be Thy Name                                                             -encore 7:13
20. The Trooper                                                                               -encore 3:44
21. Sanctuary                                                                                    -encore 7:16

 

Bootleg - rarytas, że tak powiem. Bootlegów z Rosji po prostu nie ma a ten jest jednym z chyba dwóch istniejących.

Dźwięk, niestety tylko Audience Recording i do tego naprawdę marnej jakości. Nie ma tu może szumu i nakładających się instrumentów tak jak w innych podobnych przypadkach lecz za to co innego jest złe.
Bas i perkusja jak to z DAT-a, dudnią, wokal jest przeciętny a niektórych momentach nieczytelny. Jedyne co
dobre to gitary ze szczególnym wyróżnieniem Murray'a, tu zapis jest dobry i bardzo dobrze słyszalny.

Koncerty w Moskwie były dużym wydarzeniem nie tylko dla Rosji ale i dla zespołu. Wszyscy są "zwarci", Bruce na chwilę zapomina o animozjach, reszta grupy też się stara. Co z tego wynika? Dobry show...z góry było wiadomo, że nie będzie to najlepszy koncert w historii Maiden ale naprawdę, chociaż wiele osób narzekało w tym okresie na Dickinsona (nawet sam Harris) to w Moskwie tego nie było słychać. Bootleg ten gdyby nie ta paskudna jakość byłby z pewnością wart tego by miał go każdy na półce obok płyt "A Real LIVE DEAD One".